MOBILNE ZDROWIE

Jak podaje coroczny raport serwisów We Are Social i Hootsuite, w 2017 r. procent użytkowników smartfonów w ogólnej populacji świata szacowany jest na około 66%, co stanowi aż 4,917 mld osób. Nie powinien dziwić więc bardzo intensywny oraz nieprzerwany rozwój rynku aplikacji mobilnych, w tym rynku aplikacji mobilnego zdrowia. Czym one są i jak należy klasyfikować takie aplikacje?

Mianem mHealth określa się „działalność w obszarze medycyny i zdrowia publicznego, wykonywaną przy użyciu urządzeń mobilnych, takich jak: telefony komórkowe, urządzenia do monitorowania pacjentów, palmtopy i inne urządzenia bezprzewodowe”. Komisja Europejska w opublikowanej w kwietniu 2014 r. tzw. Zielonej Księdze w sprawie mobilnego zdrowia wyjaśniła, iż mHealth obejmuje także aplikacje związane ze stylem życia oraz dobrym samopoczuciem, które mogą łączyć się z wyrobami medycznymi, a także – w szczególności – systemy osobistego doradztwa – rozwiązania przypominające o zażyciu leków za pośrednictwem SMS oraz bezprzewodowa telemedycyna.

Dziś znane już nam są powszechnie aplikacje mHealth, które mogą pomagać zarówno lekarzom, jak i pacjentom, a także ułatwiać komunikację pomiędzy tymi osobami czy przyspieszać przekazywanie informacji. Użytkownicy smartfonów mają do dyspozycji takie praktyczne aplikacje jak: wyszukiwarki wizyt z lekarzami, kalendarzyki pomiarów ciśnienia, terminarze badań i wizyt lekarskich, encyklopedie chorób i leków, bazy filmów medycznych, wyszukiwarki leków refundowanych czy kalkulatory medyczne przeznaczone do skutecznego obliczania wskaźników medycznych, klasyfikowania stopni niewydolności narządowej lub algorytmów diagnostycznych. Wymieniona gama aplikacji stanowi zaledwie ich ułamek, a przecież wachlarz ciągle powstających aplikacji mobilnych stale się powiększa, obfitując w nowe ich zastosowania.

Całość artykułu dostępna na stronie: prawofarmaceutyczne.info


Autor: Dorota Brzosko–  Kancelaria KONDRAT i Partnerzy

źródło zdjęcia: biotechnologia.pl